Banki genów
Endemity bezpieczne jak w banku: projekt
„FlorNaturOB”
Świętej pamięci prof. botaniki Halina Piękoś-Mirkowa tak ubolewała nad niewielką liczbą gatunków endemicznych zabezpieczanych ex situ w polskich ogrodach botanicznych i arboretach:
„Ochroną ex situ objętych jest aktualnie 17 taksonów endemicznych, uprawianych w polskich ogrodach botanicznych. Są to m.in. tojad bukowiński, łoboda zdobna, warzucha polska i tatrzańska, sasanka słowacka i mniszek pieniński. (…) Jednym z najważniejszych aktualnych zadań ogrodów botanicznych powinna być ochrona ex situ taksonów endemicznych występujących w Polsce, zwłaszcza tych, które występują wyłącznie w jej granicach. Aktywność ogrodów botanicznych w tym zakresie jest jednak wciąż jeszcze niewystarczająca w stosunku do potrzeb.”
Pracownicy parków narodowych również od dawna postulowali zabezpieczanie nasion endemitów, reliktów oraz innych gatunków szczególnej troski w kriogenicznych bankach genów. Taki depozyt jest gwarancją przetrwania gatunków, którym w naturze zagrażają kolekcjonerzy, zwierzyna płowa, krzyżowanie się z pospolitszymi gatunkami roślin, wydeptywanie i inne czynniki. W kriogenicznych bankach genów nasiona są przechowywane w oparach ciekłego azotu, w temperaturze ok. – 160°C. Uważa się, że trwałość ich (mierzona zdolnością do kiełkowania) w warunkach kriogenicznych wzrasta 175-krotnie w porównaniu ze standardową metodą przechowywania w temperaturze -20°C. Badania przeprowadzone na nasionach sałaty wykazały możliwość ich przetrwania w ciekłym azocie nawet 3400 lat.
Postulaty dotyczące zabezpieczenia nasion w bankach genów wynikały z obserwacji, że nawet liczne populacje mogą zniknąć w wyniku splotu okoliczności lub czynników losowych (lawiny, oberwanie się półki skalnej). Taki los spotkał np. reliktową populację rogownicy alpejskiej, która rosła bardzo licznie w Kościółkach (na zachodniej grani Babiej Góry) w Babiogórskim Parku Narodowym, a dziś tam jej zupełnie brak. Inne zachowane do dziś populacje w BPN doznały uszczerbku podczas remontu szlaków w latach 1992-1999.
Pierwszy program realizujący te postulaty prowadził w latach 2009-2012 Leśny Bank Genów Kostrzyca (koło Karpacza). W ramach projektu pt: „Ochrona ex-situ zagrożonych i chronionych roślin, dziko rosnących w zachodniej części Polski – FlorNaturLBG” zabezpieczono zasoby genowe endemitów Sudetów i pobrzeży Bałtyku: biedrzeńca mniejszego Pimpinella saxifraga ssp. rupestris, dzwonka karkonoskiego Campanula bohemica, przytulii sudeckiej Galium sudeticum, skalnicy bazaltowej Saxifraga moschata ssp. basaltica oraz lnicy wonnej Linaria loeselii oraz wielu rzadkich gatunków.
W ramach bliźniaczego programu „Ochrona ex-situ dziko rosnących, zagrożonych i chronionych roślin w Polsce wschodniej” PAN Ogród Botaniczny – Centrum Zachowania Różnorodności Biologicznej (Warszawa-Powsin) włączył do ochrony liczne endemity i subendemity Polski. W projekcie tym, zwanym w skrócie „FlorNaturOB”, postawiono sobie za cel długoterminowe zabezpieczenie różnorodności genetycznej 61 szybko wymierających, rzadkich i prawnie chronionych gatunków roślin naczyniowych, poprzez utworzenie kriogenicznego banku nasion. Projekt ten realizowany był w latach 2010-2013, dzięki finansowaniu przez Centrum Koordynacji Projektów Środowiskowych (CKPŚ) i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Ministerstwo Środowiska (MŚ), Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (GDOŚ), regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska (RDOŚ) oraz dyrekcje poszczególnych parków narodowych zezwoliły na zbiór nasion, poruszanie się poza wyznaczonymi szlakami itd.
Zbioru nasion dokonywano z dużą ostrożnością (tj. bez uszkadzania części wegetatywnych, troszcząc się o losowy dobór nasion w próbce dla zabezpieczenia maksimum różnorodności genetycznej itd.), zgodnie z zezwoleniami i pod nadzorem pracowników Parków Narodowych. Jeśli próbki nasion były wystarczająco liczne, deponowano je w dwóch bankach genów – w Powsinie i w Kostrzycy, aby dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo zasobów genowych naszych endemitów. I tak duplikaty nasion warzuchy polskiej, dziewięćsiłu popłocholistnego, pszonaka pienińskiego zebrane podczas „FlorNaturOB” powędrowały do Leśnego Banku Genów Kostrzyca, a duplikaty nasion dzwonka karkonoskiego, tojadu sudeckiego, biedrzeńca mniejszego, sasanki słowackiej i innych pozyskanych w ramach „FlorNaturLBG”, zostały zdeponowane w powsińskim Banku Nasion.
Wśród gatunków, których nasiona umieszczono w Banku Genów PAN OB CZRB w Warszawie-Powsinie znalazły się następujące endemity lub subendemity:
- Warzucha polska Cochlearia polonica – spotykana wyłącznie na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej i to już tylko na stanowiskach zastępczych.
- Przytulia krakowska Galium carcoviense – gatunek o rozmieszczeniu i historii ewolucyjnej podobnej do warzuchy polskiej: endemit Jury Krakowsko-Częstochowskiej, powstały już w środkowym Plejstocenie, zatem wcześniej niż większość młodziutkich endemitów Europy Środkowej.
- Pszonak pieniński Erysimum pieninicum – jedyny gatunek pszonaka, który dostąpił zaszczytu wpisania do Załącznika I Konwencji Berneńskiej i Załącznika IV Dyrektywy Siedliskowej UE.
- Tojad wiechowaty Aconitum degenii – endemit Karpat, rośnie w południowych i wschodnich pasmach tych gór.
- Tojad wschodniokarpacki typowy Aconitum lasiocarpum ssp. lasiocarpum – endemit ściśle związany z Karpatami Wschodnimi, w Polsce rośnie tylko w Bieszczadach.
- Tojad Kotuli Aconitum lasiocarpim ssp. kotulae – subendemit karpacki, ograniczony do Karpat Zachodnich i Wschodnich, skąd schodzi również na Podole.
- Tojad mołdawski Hosta Aconitum moldavicum ssp. hosteanum – wbrew nazwie nie jest ograniczony tylko do Mołdawii. Rośnie w całych Karpatach, poza tym trafia się w Górach Świętokrzyskich, Kotlinie Sandomierskiej, Wyżynie Małopolskiej, na Podolu (pasma Woroniaków, Gołogór i Miodoborów), Wołyniu i Kotlinie Pobuża.
- Tojad morawski Aconitum firmum ssp. moravicum – endemit Zachodnich Karpat (Tatry i Niżne Tatry, Mała Fatra, Beskid Śląsko-Morawski). Zdaniem niektórych przyrodników trafia się i po drugiej stronie Bramy Morawskiej – we wschodnich Sudetach.
- Dziewięćsił popłocholistny Carlina onopordifolia – wspólny endemit wschodniej Polski i zachodniej Ukrainy, spotykany tylko na stepach i suchych skałkach pobliskich wyżyn: Małopolskiej, Lubelsko-Lwowskiej i Wołyńskiej. Jego stylizowany wizerunek widnieje m.in. w herbie Polskiego Towarzystwa Botanicznego.
- Dzwonek piłkowany typowy (dzwonek lancetowaty) Campanula serrata ssp. serrata – wysokogórski endemit Karpat, w Polsce spotykany w Bieszczadach, Beskidzie Żywieckim oraz Tatrach. Podawano go również z Gorców, ale ostatnie udokumentowane informacje o stanowiskach z tego terenu pochodzą z lat 60. XX wieku.
- Tłustosz dwubarwny Pinguicula vulgaris ssp. bicolor prawdziwy cudak nad cudakami: roślina mięsożerna, zarazem subendemit Polski.
Zabezpieczona została również różnorodność genetyczna fiołka bagiennego Viola uliginosa oraz niebielistki trwałej nizinnej Swertia perennis ssp. perennis. Są to gatunki o ograniczonych, a zarazem szybko kurczących się zasięgach, ważne dla przyrodniczej tożsamości Europy Środkowej, które „na upartego” można by uznać za subendemity Polski (np. dla Viola uliginosa „na upartego” oznacza, że poza dorzeczem Bałtyku podawane jest stanowisko na Bałkanach, przez niektórych kwestionowane).
Prócz wymienionych endemitów i subendemitów Polski, w powsińskim Banku Genów zdeponowano też nasiona dwóch reliktów: rogownicy alpejskiej Cerastium alpinum z Babiej Góry i mokrzycy szczeciolistnej Minuartia setacea z Pienin. Rogownica alpejska rośnie głównie na Dalekiej Północy i w Alpach, a mokrzyca szczeciolistna porasta suche skałki w basenie Morza Śródziemnego i Czarnego, tylko wyjątkowo pojawiając się dalej na północ. Polskie populacje tych gatunków na tyle długo pozostawały izolowane od zwartego zasięgu, że niektórzy badacze uznają je za osobne rasy, a nawet podgatunki:
• rogownicę babiogórską Cerastium alpinum L. ssp. babiogorense Zapał.
• mokrzycę banacką/mokrzycę szczeciolistną pienińską Minuartia setacea ssp. bannatica (Rchb.) Nyár ew. Minuartia setacea var. pieninica (Zapał.) Pawł.
W Ogrodzie Botanicznym w Warszawie-Powsinie przeprowadzana jest także ocena jakości nasion wszystkich zabezpieczanych genetycznie gatunków. Otrzymane przy okazji tych testów siewki wysadza się następnie w ogrodowej kolekcji Flory Polski. Mogą one być także wykorzystane do wzmacniania naturalnych lub do rekonstruowania wymarłych już populacji historycznych. Tego typu prace z powodzeniem przeprowadzili pracownicy powsińskiego Ogrodu Botanicznego dosadzając w Tatrach narecznicę Villara, sasankę słowacką i traganka zwisłokwiatowego. Obecnie trwają przygotowania do wzmocnienia populacji dzwonecznika wonnego w Kampinoskim Parku Narodowym. Miejmy nadzieję, że wraz opisem kolejnych, zanikających stanowisk, coraz częściej, będą podejmowane działania w celu restytucji ginących populacji.